Opublikowano Dodaj komentarz

Pomysł na rodzinny konkurs fotograficzny

Nasze dzieci — czy tego chcemy, czy nie — spędzają dużo więcej czasu z komórką niż my w ich wieku. Wiele osób to przeraża, równie dużo próbuje z tym walczyć, ale jednocześnie sami chyba już nie wyobrażamy sobie życia bez naszego wielofunkcyjnego telefonu komórkowego. Jeżeli więc dojdziesz już do punktu, kiedy przestajesz walczyć z wiatrakami i po prostu starasz się, żeby Twoja latorośl nie siedziała z nosem w komórce przez CAŁY dzień, spróbuj to przywiązanie do telefonu wykorzystać w kreatywny sposób.

Zorganizujcie rodzinny konkurs fotograficzny na zdjęcia wykonane telefonem komórkowym.

Najpierw warto wybrać temat, może to być na przykład zwierzę, drzewo, budynek, pomnik, ale na początek może to być także śmieszne selfie, aby nieco rozluźnić atmosferę i pokazać zwłaszcza nastolatkowi, że rodzice też potrafią się bawić. Możecie zrobić lub kupić akcesoria do fotobudki na przykład w sklepie z akcesoriami urodzinowymi albo bawić się filtrami i nakładkami dostępnymi w aplikacjach. Przy odpowiednim nastroju i chęci z obu stron może to być całkiem fajna zabawa i miło spędzony czas RAZEM, pomimo tego, że wszyscy macie w dłoniach swoje smartfony.

Oczywiście konkurs może też składać się z kilku etapów, aby przedłużyć zabawę i wtedy można wskazać kilka obiektów do zdjęć. Zadania, które trzeba wykonać w plenerze, mogą być świetną okazją do rodzinnej wycieczki do lokalnych atrakcji turystycznych, jak na przykład pałac i park, a potem lody. Można też wybrać się gdzieś na rowerach i robić zdjęcia przyrody. Nie zaszkodzi też odkryć ciekawe miejsca w swojej okolicy i pokazać je innym na nowo.

Zdjęcia możecie robić jednocześnie, zwiedzając te same miejsca, ale możecie też podzielić się na zespoły i wciągnąć do zabawy jeszcze babcię lub ciocię i wujka z kuzynostwem. Będzie to świetna okazja, żeby potem spotkać się na grilla i opowiedzieć sobie o naszym dniu fotografa. Efekty Waszych prac możecie też wrzucić na Instagrama lub Facebooka i zobaczyć, co myślą o nich inni.

PanChleb
Ojciec dwójki dzieci, mąż, kucharz, piekarz i cukiernik. Poza zajmowaniem się dziećmi, pracą, domem, psem i innymi pożytecznymi rzeczami jest strasznie leniwy i lubi tworzyć odpowiednie algorytmy do automatyzowania wszystkiego co tylko można zautomatyzować.
Dodaj komentarz